W Polsce jest prawie milion Frankowiczów. Problem nie dotyka wyłącznie osób, które nie są w stanie spłacać zobowiązań po zmianie kursu franka. Prawie każda umowa frankowa posiada wady. Zobacz, jakie masz możliwości aby uwolnić się od wadliwego kredytu!
Już 25 marca Sąd Najwyższy orzeknie o dalszych losach Frankowiczów. Specjaliści wróżą, że zmiana zapadnie na korzyść konsumentów, a więc walka z bankami w sprawach frankowych po 25 marca 2021 roku będzie znacznie łatwiejsza.
W sprawie kredytów frankowych zdążył wypowiedzieć się Trybunał Sprawiedliwości UE, który wskazał sądom powszechnym kierunek, w którym linia orzecznicza w Polsce powinna iść. Dzięki uchwałom Trybunału, kredytobiorcy uzyskali dwie możliwe drogi dochodzenia sprawiedliwości w sprawach frankowych.
Odfrankowienie kredytu – na czym to polega?
Jedną z możliwości jest “odfrankowienie” kredytu. Polega ona na tym, że po analizie umowy hipotecznej zawartej we frankach Sąd stwierdza, czy któreś z postanowień umownych są klauzulami niedozwolonymi. Jeśli okaże się, że umowa zawiera klauzule, które nie mają prawa bytu, ale po wyłączeniu ich umowa nadal może być realizowana, Sąd umożliwia dalsze istnienie zobowiązania ale kredyt zmienia swoją walutę. Od tej chwili płacony jest w złotówkach, a bank zwraca kredytobiorcy nadpłatę i dalsze raty płacone są już w nowej, obniżonej kwocie. Dzięki temu ex frankowicz ma możliwość dalszej spłaty kredytu ale na adekwatnych warunkach, a wysokość rat przestaje być zależna od kursu walutowego.
Unieważnienie kredytu we frankach – uwolnienie od kredytu
Drugą możliwością jest unieważnienie kredytu. W te sytuacji Sąd po przeanalizowaniu umowy stwierdza, że cała umowa jest sprzeczna z postanowieniami polskiego prawa, a po usunięciu wszystkich klauzul niedozwolonych umowa nie ma prawa istnieć. Konsekwencją unieważnienia kredytu we frankach jest traktowanie umowy za niebyłą. Oznacza to, że według prawa nigdy nie doszło do zawarcia kredytu, kredytobiorca nigdy nie powinien dostać pieniędzy, a więc nigdy nie mogło dojść też do spłaty rat. Jest to rozwiązanie dobre dla tych, którzy pobraną kwotę już spłacili, ponieważ kolejną konsekwencją wyroku Sądu jest rozliczenie wzajemne stron. Rozrachunki między stronami oznaczają, że konsument musi zwrócić jedynie faktycznie otrzymaną kwotę kredytu, a bank obowiązany jest do oddania wszystkich prowizji i opłat, które od niego pobrał. Jeśli po rozliczeniu wzajemnych wierzytelności okaże się, że suma pobranych należności przez bank jest niższa niż kapitał wypłacony frankowiczowi, wówczas kredytobiorca musi zwrócić pozostałą część tej kwoty. Dzięki tej drodze postępowania, konsument całkowicie uwalnia się od zobowiązań związanych z kredytem. Nie musi spłacać dalszych rat, nieruchomość należy do niego, a hipoteka ustanowiona przez bank zostaje wykreślona z ksiąg wieczystych.
W sprawach frankowych najważniejsze jest doświadczenie w sporach z instytucjami finansowymi. Dlatego ważna jest współpraca z profesjonalistami. Bez względu na to, która droga prawna zostanie obrana warto skonsultować się z kancelarią prawną w celu określenia obszarów ryzyka i możliwych scenariuszy rozwiązania sporu.